„O siódmej rano ujrzał Nuestra Señora de Atocha pozbawioną masztów. Kiedy tak patrzył, okręt pogrążał się w topieli i po chwili nie było po nim śladu”. Tak świadek opisywał ostatnie minuty Atochy, hiszpańskiego galeonu do przewodu skarbów, zanim zniknął w głębinach w pobliżu Florydy we wrześniu 1622 roku.