Przejdź do głównej zawartości

Goralenvolk – niechlubna karta w historii Polski

GoralenvolkW czasie II wojny światowej Polacy wyróżnili się bohaterską i heroiczną walką z przeważającą pod każdym względem armią III Rzeszy. Jednak cień na te wydarzenia rzucają próby germanizacji Podhala, które z pewnością są tematem trudnym i wstydliwym dla nas wszystkich.


Powstanie i wdrożenie idei


Najprawdopodobniej sam projekt Goralenvolku został przygotowany na długo przed wybuchem wojny. Niemcy uważali górali podhalańskich za ludzi wywodzących się z germańskich szczepów plemiennych, które w średniowieczu dominowały na obszarach południowej Polski (co nie jest prawdą). Rzekomymi dowodami miała być kultura góralska podobna do monachijskiej, czy tyrolskiej oraz niemieckie nazwy miast i wsi na Podhalu. Górale mieli różnić się także typem urody pasującym bardziej do rodów nordyckich. W praktyce wszystko zaczęło się podczas pielgrzymki górali na Jasną Górę w październiku 1939 roku, której inicjatorem był kapitan rezerwy Wojska Polskiego i rezydent wywiadu niemieckiego Witalis Wieder. Do współpracy zwerbował wówczas szanowanego działacza Wacława Krzeptowskiego. Najprawdopodobniej kierował się troską o przetrwanie kultury góralskiej. Niektóre źródła piszą również o długach, jakie Niemcy wstrzymali w zamian za popularyzację przez Krzeptowskiego Goralenvolku. Inną wpływową osobą biorącą udział w projekcie był zafascynowany kulturą zachodniego sąsiada doktor prawa Henryk Szatkowski. Część historyków uważa, iż jeszcze przed rozpoczęciem wojny został on zwerbowany przez niemiecki wywiad. Cała trójka odegrała ważną rolę w późniejszej próbie germanizacji Podhala.


4 listopada 1939 roku Wacława Krzeptowskiego odwiedził w Zakopanem szef dystryktu krakowskiego Otto Wächter. Niemiec zaproponował mu, by jako przedstawiciel narodu góralskiego trzy dni później uczestniczył w Krakowie w uroczystości objęcia przez Hansa Franka stanowiska generalnego gubernatora ziem polskich. Krzeptowski wyraził zgodę i 7 listopada 1939 roku stanął na czele delegacji górali, która złożyła Hansowi Frankowi wyrazy uznania. Odczytał także po niemiecku przemówienie (przygotowane przez Witalisa Wiedera). Trzeba zaznaczyć, iż znany i ceniony do tej pory Krzeptowski wystąpił w roli marionetki, gdyż nie znał języka zachodniego sąsiada, przez co nie miał nawet pojęcia co czyta. Jednak nic go w tej sytuacji niesprawiedliwa. Nieco później to wydarzenie zostało pogardliwie nazwane „hołdem krakowskim”. Kilka dni później (12 listopada) Hans Frank odwiedził Zakopane, gdzie ponownie powitał go Wacław Krzeptowski dziękując za oswobodzenie od ucisku polskich władz. 


Mniej więcej w tym samym czasie dr Henryk Szatkowski próbował udowodnić, iż górale pochodzą z germańskich plemion a tym samym są częścią narodu niemieckiego. Postulował też o uznanie ich odrębności narodowej. Szczególną uwagę należy zwrócić na datę 29 listopada 1939 roku. Wacław Krzeptowski zwołał wówczas zebranie działającego przed wybuchem wojny Związku Górali. Większość uczestników zaakceptowała ideę Goralenvolku. Natomiast najwięksi przeciwnicy trafili do obozu zagłady w Oświęcimiu. Od tej chwili związek przyjął nazwę Goralenverein, natomiast prezesem został Wacław Krzeptowski. Jeszcze w trakcie zebrania podjęto decyzję o przekazaniu generalnemu gubernatorowi dokument o ścisłej współpracy z okupantem oraz o góralskiej odrębności od narodu polskiego. Hans Frank zatwierdził postanowienia w kwietniu 1940 roku. W ten sposób projekt Goralenvolku oficjalnie wszedł w życie.


Początek końca  


W czerwcu 1940 roku na Podhalu przeprowadzono spis ludności, który miał sprawdzić skuteczność propagandy. Wielu mieszkańców uważało się za górali, lecz w ramach państwa polskiego. Niektórzy wpisywali w punkcie narodowość „Górol-Polok” lub „polski górol”. Nietrudno się domyślić, iż fałszerstwa były tutaj na porządku dziennym i wyżej wymienione przypadki przyporządkowywano do narodowości góralskiej. Historycy nie są zgodni co do wyników plebiscytu, jednak dwa lata później kenkarty góralskie (dowody tożsamości) z literą G (oznaczającą Goralenvolk) wydano jedynie 18-30% ludności.


GG-kennkarte-karta-rozpoznawcza

 

W listopadzie 1941 roku okupanci podjęli decyzję o utworzeniu Komitetu Góralskiego, który miał być autonomicznym przedstawicielstwem góralskim współpracującym z Generalnym Gubernatorstwem. Przewodniczącym komitetu został oczywiście Wacław Krzeptowski, a jego zastępcą Józef Cukier, jednak wszelkie działania były kontrolowane przez szefa Wydziału Spraw Ludnościowych i Opieki Społecznej Lothara Weiraucha. Mimo ogromnego zaangażowania w popularyzację idei Goralenvolku nie cieszyła się ona uznaniem wśród górali. Ostatnią deską ratunku miała być próba utworzenia podhalańskiej jednostki Waffen-SS. Chęci wyraziło około 300 górali, z których 200 było zdolnych do służby wojskowej. W wyniku szerzącego się pijaństwa, słabego zdrowia i konfliktu ze stacjonującymi w obozie szkoleniowym SS w Trawnikach Ukraińcami większość zdezerterowała. Inni trafili do przymusowej pracy w Niemczech, natomiast do samej SS dostało się zaledwie dwunastu górali. Po kolejnej porażce działalność Goralenvolku chyliła się ku upadkowi.


Polski ruch oporu i upadek „państwa” góralskiego


Niemal od samego początku próby germanizacji Podhala były zwalczane przez ruch oporu. W czerwcu 1941 roku w Nowym Targu powstała Konfederacja Tatrzańska - silna, zakonspirowana siatka bojowo-wywiadowcza, której celem była likwidacja Goralenvolku. Warto dodać, iż praktycznie każda rodzina góralska miała kogoś w szeregach KT. Dowództwo w organizacji objął Józef Kuraś pseudonim Orzeł (od 1943 roku „Ogień”). Niestety już pół roku później Niemcom udało się wprowadzić do KT swojego człowieka, który w krótkim czasie doprowadzić do rozbicia jej struktur. Likwidacja organizacji nie powstrzymała jednak ruchu oporu. Polskie Państwo Podziemne wydało na Wacława Krzeptowskiego wyrok śmierci (od 1944 roku aresztować chcieli go nawet Niemcy).


Jesienią 1944 roku partyzanci 1. Pułku Strzelców Podhalańskich, Armii Krajowej i oddziału „Ognia” rozpoczęli „polowanie” na zdrajców. Nie mając już oparcia w okupantach latem 1944 roku Krzeptowski schronił się w górach. Jednak 20 stycznia 1945 z wyroku Polskiego Państwa Podziemnego został powieszony przez oddział egzekucyjny AK „Kurniawa”. Chwilę przed śmiercią w testamencie napisał „przekazuję cały swój majątek... na rzecz oddziału partyzanckiego „Kurniawa” z własnej nieprzymuszonej woli, jako jedyne zadośćuczynienie dla Narodu Polskiego”. Dwaj inni przywódcy idei germanizacji górali Witalis Wieder i Henryk Szatkowski jeszcze przed wyzwoleniem Zakopanego uciekli do Niemiec. Tam ślad po nich zaginął. W listopadzie 1946 roku w Zakopanem odbył się proces kierownictwa Goralenvolku. Józef Cukier pełniący funkcję zastępcy Krzeptowskiego w Komitecie Góralskim został skazany na 15 lat więzienia tylko dlatego, iż w jego obronie stanęli mieszkańcy Zakopanego, w tym miejscowi Żydzi, których ratował. Po odsiedzeniu wyroku zmienił nazwisko i do końca swoich dni musiał zmagać się z piętnem zdrajcy. Pozostali mniej wpływowi członkowie Komitetu Góralskiego otrzymali wyroki od 3 do 5 lat więzienia.


Goralenvolk bez cienia wątpliwości był największą zinstytucjonalizowaną formą kolaboracji na ziemiach polskich w czasie drugiej wojny światowej. Na całe szczęście idea ta nie odniosła sukcesu głównie dzięki niechęci większości górali. Jednak to wydarzenie już chyba na zawsze będzie trudnym i dość wstydliwym tematem dla mieszkańców Podhala.


Bibliografia


Interia.pl


Histmag.org


Mowiawieki.pl


Natemat.pl

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ustawienia w piłce siatkowej

Obrona i asekuracja w piłce siatkowej – teoria i praktyka

Przyjęcie w piłce siatkowej

Atak w piłce siatkowej

 

Rozegranie w piłce siatkowej

 

Analiza wpływu rozkładu i skuteczności ataku ze względu na pozycję rozrywającego

Andrea Gardini – Blok

Pistolet VIS wz. 35 – broń której zazdrościli nam nawet Niemcy