Sezon 2018 już dawno odszedł do wspomnień w postaci filmików, wykonanych zdjęć i nakręcanych filmików. Zima dla każdego, kto dłubie przy aucie jest okazją do zmiany wizerunku swojego auta. Jest także swoistą próbą z czasem. Każdy chce zdążyć na otwarcie sezonu. Aktualnie ciężko znaleźć bazę, która pozwoli się nie tylko wyróżnić, ale mocno wybić z tłumu. W niektórych sytuacjach decyduje przypadek. On pozwala potem pójść w inną stronę. Tak jak Michał.
Cześć. Ludzie mają swoje ulubione marki. Zwykle większość historii zaczyna się od słów „od małego siedziałem w garażu, pomagałem tacie” etc. W Twoim przypadku tez tak było?
Cześć. Ludzie mają swoje ulubione marki. Zwykle większość historii zaczyna się od słów „od małego siedziałem w garażu, pomagałem tacie” etc. W Twoim przypadku tez tak było?
Moja pasja
i miłość do samochodów kiełkowała od najmłodszych lat. Od samego początku była ukierunkowana
w stronę niemieckiej motoryzacji, ponieważ mój tata miał Trabanta (pamiętam go
do dziś – niebieski sedan w wersji deluxe, brązowa tapicerka z jasna podsufitka
i dziwna „wajha” przy kierownicy). Potem przez kilka lat miał Wartburga 353
sedan, później wersję 1.3 kombi, w międzyczasie dziadek jeździł wartburgiem 1.3
sedan. Tym samochodem nauczyłem się jeździć, a także zacząłem poznawać budowę
samochodu od strony technicznej. W 2005 roku tata kupił sobie Golfa mk3 w
wersji Syncro, czyli z napędem na 4 koła. W 2014 roku gdy zdałem prawo jazdy i zacząłem
jeździć golfem na zmianę z tatą. Po roku użytkowałem go tylko ja, a tata kupił
sobie kolejnego "niemca". Wtedy się zaczęło - obcinanie sprężyn,
folie i naklejki, felgi pomalowane sprayem, później trochę zmądrzałem i kupiłem
gwint. Potem sprzedałem go pod koniec 2017 roku.
Zatem pierwsze kroki to klasyczna baza. Potem kupiłeś Seata?
Seata
użytkowała moja mama przez cztery albo pięć lat. Pod koniec 2017 roku kupiła
sobie kolejne auto, a Arosa miała iść na sprzedaż, ale trafiła w moje ręce z
przeznaczeniem na typowe „daily”. Taki był plan. Nic nie wskazywało na to, że
ulegnie zmianie ponieważ na ten samochód nigdy nie patrzyłem pod względem
jakichkolwiek modyfikacji. Jednak po czterech dniach zacząłem się rozglądać na
sprężynami obniżającymi 60/40, tylko dla lepszego prowadzenia, ponieważ
samochód był zbyt miękki. Już miałem je zamawiać gdy zobaczyłem na ogłoszeniu
używany gwint za cenę mniejszą niż same sprężyny - wybór był prosty. No i się
zaczęło...
Absolutnie nie było gotowca w głowie, w ogóle to miał był seryjny
samochód, ale oczywiście zawsze wychodzi tak samo :D
Czyli pierwsza zmiana to zawieszenie…
Pierwszym
ogniwem, a raczej ogniwami było zawieszenie gwintowane, felgi 15 BBS RA, które
zostały z pierwszego wcielenia golfa, a także emblematy pomalowane w czarny mat,
usunięcie oznaczeń modelu z klapy oraz delikatne przyciemnienie tylnych lamp folią.
Później przyszła zima.
To już jest choroba, nie potrafię jeździć seryjnym samochodem, lubię się czymś wyróżniać i zaskakiwać, tym bardziej w tak nietypowej bazie.
To już jest choroba, nie potrafię jeździć seryjnym samochodem, lubię się czymś wyróżniać i zaskakiwać, tym bardziej w tak nietypowej bazie.
Właśnie…baza jest raczej niespotykana. Rozumiem,
że to pociągnęło za sobą kolejne zmiany.
Oczywiście. Na wiosnę 2018 pierwszym etapem była wymiana maski, pasa przedniego i błotnika z powodu spotkania z sarną. Później kupiłem nowe felgi - ATS Apollo 7,5x16 i naciągnąłem na to opony 165/45. Na tych felgach jeszcze bardziej skręciłem gwint, ale tył nadal stał za wysoko pomimo wyjęcia regulacji. Założyłem więc sprężyny dociskowe sprzęgła od bizona - tak, od kombajnu. Zauważyłem, że coraz mocniej się angażowałem i o nowym samochodzie już mogę zapomnieć. Dalej nie pamiętam w jakiej kolejności co robiłem i kupowałem, ale głównym epizodem było polakierowanie całej budy, ponieważ była w średnim stanie lakierniczym, z każdej strony był inny odcień.
Oczywiście. Na wiosnę 2018 pierwszym etapem była wymiana maski, pasa przedniego i błotnika z powodu spotkania z sarną. Później kupiłem nowe felgi - ATS Apollo 7,5x16 i naciągnąłem na to opony 165/45. Na tych felgach jeszcze bardziej skręciłem gwint, ale tył nadal stał za wysoko pomimo wyjęcia regulacji. Założyłem więc sprężyny dociskowe sprzęgła od bizona - tak, od kombajnu. Zauważyłem, że coraz mocniej się angażowałem i o nowym samochodzie już mogę zapomnieć. Dalej nie pamiętam w jakiej kolejności co robiłem i kupowałem, ale głównym epizodem było polakierowanie całej budy, ponieważ była w średnim stanie lakierniczym, z każdej strony był inny odcień.
Przy okazji nowego lakieru – wymieniałem tylną klapę na poliftową, czyli na taką która ma klamkę w emblemacie, zaspawałem miejsce na przednią rejestrację, natomiast wnękę na rejestrację w tylnym zderzaku zmniejszyłem do rozmiarów z wersji USA. Doły zderzaków polakierowałem w kolor, pod przedni zderzak początkowo zawitała dokładka z Leona Cupry, na chwilę obecną jest założona dokładka z Astry G. Została również wklejona nowa przednia szyba. Lampy z przodu to Morette z optyką Hella przyciemnione jasno szarą folią, kupione okazyjnie na popularnym portalu aukcyjnym. Był to zupełny przypadek, nie wiedziałem że takie istnieją. Tylne lampy pochodzą z lupo w wersji Cambridge. W błotnikach są niebieskie kierunkowskazy boczne, a przednie zostały przyciemnione czarną folią. Nakładki na progi pochodzą z pakietu ABT, prawdę mówiąc też nie były planowane, ale również trafiły się na aukcji i kupiłem żeby przymierzyć. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Tak zakończyłem sezon 2018.
Co będzie się działo w garażu przez zimę?
Na następny
czekają już do założenia nowe felgi OZ Futura 7,5x16 z takimi samymi oponami co
poprzednie felgi. Jako że tu jest inne ET i adaptery zmieniające rozstaw to na
tył wpadną cambery, jeszcze nie mierzyłem ile stopni. Z pozostałych planów to
chciałbym założyć jakąś lotkę na klapę oraz dokładkę tylnego zderzaka z pakietu
ABT.
Generalnie samochodu nie modyfikuje w żadnym stylu, robię wszystko dla
siebie, dla własnej satysfakcji i po prostu robię to co mi się podoba i co moim
zdaniem będzie tworzyć spójną całość.
Zastosowane rozwiązania wyróżniają Twój samochód, pomijając rzadką bazę o której już wspominaliśmy. Zadbałeś również o wnętrze tego małego auta?
Wnętrze
zostało zmienione z szarego na czarne. Cała podłoga, drzwi i bagażnik są
wygłuszone matami butylowymi STP. Seryjne fotele zastąpiłem fotelami skórzanymi
Recaro z Golfa mk3 z wersji Colour Concept w kolorze niebieskim. Ostatnio udało
mi się kupić skórzane boczki drzwi. Kierownica to popularny RAID HP, ale na
następny sezon kupiłem trójramienną Nardi Gara 365 sygnowaną logiem ABT.
To co widać na zdjęciach wykonałeś sam?
To co widać na zdjęciach wykonałeś sam?
Jedyną
zewnętrzną firmą była ta zajmująca się wklejeniem przedniej szyby. Całą resztą
zajmuję się sam z nieocenioną pomocą taty. Samochód raczej zwraca uwagę, ludzie się odwracają, zazwyczaj z uśmiechem na
ustach pozdrawiają gestem ręki, wyprzedzając na trasie dają kciuki w górę, ale
zdarzają się też spojrzenia z politowaniem i zdenerwowaniem gdy dosyć mocno
zwalniam na jakimś przejeździe czy dziurawej drodze. Kontrole w tym sezonie
miałem tylko cztery. Przy każdej chodziło o brak rejestracji przedniej, tylna nie posiada homologacji. czepiano się również głośny wydech (maksymalnie
zmierzone 120dB). Na szczęście żadna kontrola nie zakończyła się mandatem.
Dzięki za rozmowę. Do zobaczenia w przyszłym sezonie!
Dzięki za rozmowę. Do zobaczenia w przyszłym sezonie!
Znajdziecie nas na fb: MINTS oraz Cztery Kółka Mariusz Majta
Komentarze
Prześlij komentarz